W XIX wieku i na początku XX Uniwersytet Georga – Augusta w Getyndze, niedużej miejscowości Dolnej Saksonii, był czołową uczelnią na świecie w zakresie nauk przyrodniczych. Jest rzeczą niezwykle interesującą poznanie okoliczności, w jakich to nastąpiło. Taką możliwość daje wydana przez PWN, zrealizowana z wielką starannością i olbrzymim nakładem pracy, pozycja W świątyni nauki, mekce matematyków autorstwa Danuty Ciesielskiej, Lecha Maligrande i Joanny Zwierzyńskiej. Zasadniczą treść opracowania stanowią sylwetki polskich astronomów, fizyków i matematyków uczących się na Uniwersytecie w Getyndze w latach 1884 – 1933. Jednakże rozdziały 2. Katedry nauk ścisłych Uniwersytetu w Getyndze i 3. Studia w Getyndze pozwalają poznać fenomen kształtowania się Uczelni. Pokazują nam ludzi mających wizje, talenty i możliwości działania, którzy byli nie tylko wybitnymi uczonymi, ale także sprawnymi organizatorami i (w większości) wyśmienitymi nauczycielami. Tym, co wyróżniało Uczelnię i przyciągało studentów z Europy i Ameryki był wysoki i zróżnicowany poziom nauczania. Jednocześnie dużą wagę przywiązywano do szukania praktycznych zastosowań nauki. Pozwalało to wiązać działalność Uniwersytetu z przemysłem wykorzystującym dorobek uczonych i jednocześnie wspierającym Uczelnię finansowo. Od początku podjęto starania o stworzenie na Uniwersytecie dobrze wyposażonej biblioteki oraz posiadającej aktualne czasopisma naukowe czytelni. Ich rolą miało być (i było) wspieranie pracy naukowej i dydaktycznej studentów, i nauczycieli.
System kształcenia był zróżnicowany i przystosowany do potrzeb studentów. Mieli do wyboru kursy podstawowe i zaawansowane. Egzaminy obowiązywały dopiero przy dysertacjach naukowych. Kandydat zdawał wtedy egzaminy z przedmiotu kierunkowego oraz z dwóch wybranych. Warunkiem uzyskania doktoratu była publikacja pracy doktorskiej.
Do Getyngi przyjeżdżali rządni wiedzy zarówno młodzi ludzie, jak również osoby z tytułami chcący doskonalić i poszerzać swój warsztat naukowy. Spędzali tam dogodny dla siebie okres słuchając wybranych wykładów, uczestnicząc w seminariach, prowadząc badania i pisząc prace.
Wśród pracowników naukowych Uniwersytetu w Getyndze znajdujemy plejadę wybitnych uczonych. Matematykę wykładali, między innymi, Feliks Klein i David Hilbert, którzy stworzyli podwaliny pod nowoczesną matematykę i fizykę. Fizyką natomiast zajmowali się liczni laureaci Nagrody Nobla by wymienić tylko urodzonego we Wrocławiu Maksa Borna czy też Jamesa Franka. Z Getyngą była związana przez długi czas urodzona w Nysie fizyczka Hertha Sponer.
Autorzy wspomnianej wyżej pracy wymieniają grupę polskich uczonych, którzy zetknęli się z Uniwersytetem w Getyndze. Spośród tego grona wymieńmy matematyka Hugona Steinhausa, współtwórcę lwowskiej szkoły matematycznej, organizatora kształcenia matematycznego w powojennym Wrocławiu, pierwszego dziekana Wydziału Matematyki, Fizyki i Chemii na Uniwersytecie Wrocławskim. Hugo Steinhaus był uczonym światowego formatu, uczniem Davida Hilberta.
A jaki jest związek Uniwersytetu Georga – Augusta z Kopernikiem? A taki mianowicie, że zarówno David Hilbert, Feliks Klein, Maks Born i wielu innych to potomkowie naukowi wielkiego Astronoma!
System kształcenia był zróżnicowany i przystosowany do potrzeb studentów. Mieli do wyboru kursy podstawowe i zaawansowane. Egzaminy obowiązywały dopiero przy dysertacjach naukowych. Kandydat zdawał wtedy egzaminy z przedmiotu kierunkowego oraz z dwóch wybranych. Warunkiem uzyskania doktoratu była publikacja pracy doktorskiej.
Do Getyngi przyjeżdżali rządni wiedzy zarówno młodzi ludzie, jak również osoby z tytułami chcący doskonalić i poszerzać swój warsztat naukowy. Spędzali tam dogodny dla siebie okres słuchając wybranych wykładów, uczestnicząc w seminariach, prowadząc badania i pisząc prace.
Wśród pracowników naukowych Uniwersytetu w Getyndze znajdujemy plejadę wybitnych uczonych. Matematykę wykładali, między innymi, Feliks Klein i David Hilbert, którzy stworzyli podwaliny pod nowoczesną matematykę i fizykę. Fizyką natomiast zajmowali się liczni laureaci Nagrody Nobla by wymienić tylko urodzonego we Wrocławiu Maksa Borna czy też Jamesa Franka. Z Getyngą była związana przez długi czas urodzona w Nysie fizyczka Hertha Sponer.
Autorzy wspomnianej wyżej pracy wymieniają grupę polskich uczonych, którzy zetknęli się z Uniwersytetem w Getyndze. Spośród tego grona wymieńmy matematyka Hugona Steinhausa, współtwórcę lwowskiej szkoły matematycznej, organizatora kształcenia matematycznego w powojennym Wrocławiu, pierwszego dziekana Wydziału Matematyki, Fizyki i Chemii na Uniwersytecie Wrocławskim. Hugo Steinhaus był uczonym światowego formatu, uczniem Davida Hilberta.
A jaki jest związek Uniwersytetu Georga – Augusta z Kopernikiem? A taki mianowicie, że zarówno David Hilbert, Feliks Klein, Maks Born i wielu innych to potomkowie naukowi wielkiego Astronoma!