Profesor Marek Abramowicz napisał książkę Między Bogiem a prawdą będącą po części autobiografią, po części deklaracją światopoglądową, ale także znaczącym przyczynkiem do historii fizyki i astrofizyki.
Autor jest absolwentem Uniwersytetu Wrocławskiego. Fizykiem i astrofizykiem teoretycznym, który przez trzydzieści lat pracował w znaczących ośrodkach naukowych Stanów Zjednoczonych (Uniwersytet w Austin), Anglii (Oksford), Włoch (SISSA w Treście), Szwecji ( Uniwersytet w Gteborgu). Zajmuje się badaniem czarnych dziur wykorzystując do tego ogólną teorię względności Alberta Einsteina. Jest zdeklarowanym katolikiem i uważa, że wartości podstawowych stałych fizycznych takich jak np. stała grawitacji czy prędkości światła zostały tak „dobrane”, aby umożliwić powstanie życia na Ziemi (antropiczne dopasowanie). Uczynił to Stwórca, czyli Bóg. Swoje przekonanie opiera na zjawiskach obserwowanych między innymi w mechanice kwantowej, gdzie wynik eksperymentu zależy od ingerencji obserwatora (problem dwóch szczelin). Tym samym zaprzecza zasadzie kopernikańskiej o braku wyróżnionego miejsca we Wszechświecie. Ponownie Ziemia znajduje się w jego centrum, ponieważ to tutaj postało życie zdolne poznawać prawa kosmosu. Krytycznie wypowiada się o fizykach i filozofach zwolennikach materializmu. Twierdzi, że wynikające z niego twierdzenie o jej wiecznym charakterze zostało zanegowane przez współczesną kosmologię. Materia powstała, bowiem dopiero podczas Wielkiego Wybuchu (ok.14 miliardów lat temu). Nie ukrywa jednak, że odwołanie się do Stwórcy Wszechświata ma charakter pozanaukowy i jest niemożliwe do empirycznej weryfikacji. Co więcej podkreśla także, że nie ma obecnie w fizyce teorii pozwalającej wyjaśniać i uzasadniać wartości stałych w niej występujących.
Książka zawiera 24 rozdziały, które są w zasadzie niezależnymi esejami. Można je czytać wybiórczo w dowolnej kolejności. Ich tematyka jest bardzo różnorodna np. w rozdziale ósmym pisze o astrologii oraz wyjaśnia sposoby tworzenia horoskopów, a w szóstym mamy wspomnienia z lat spędzonych we Wrocławiu. Na Uniwersytecie Wrocławskim był Marek Abramowicz słuchaczem wykładów profesora Jerzego Lukierskiego, do którego ćwiczenia rachunkowe prowadził Kornel Morawiecki. Bardzo ciekawe są tutaj spostrzeżenia i opinie dotyczące obydwu postaci.
Zawiera także książka krytykę obecnej sytuacji politycznej w Polsce. Dostaje się Kościołowi za wykorzystywanie swoich wpływów w społeczeństwie i czerpanie z tego znacznych przywilejów politycznych i gospodarczych.
Bardzo interesujące są wątki biograficzne, gdzie splatają się losy autora, jego rodziny (dwójki dzieci i żony), a także znajomych i przyjaciół.
W czasie swojej wieloletniej kariery naukowej zetknął się Marek Abramowicz z całą plejadą wybitnych uczonych i aż żal, że Wydawnictwo Literackie (wydawca) nie pokusiło się o sporządzenie indeksu nazwisk postaci przywołanych przez autora, co znacząco urozmaiciłoby lekturę.